Będąc z rodziną na niedzielnym spacerku zauważyliśmy hasające po jeziorze bojery… no może niezbyt hasały bo wiatr był raczej znikomy. W każdym razie można było podejść i pooglądać. Były oczywiście najbardziej popularne wśród bojerów DN-y, ale dzieciaki ćwiczyły na malutkich bojerach z żaglami od Optymistków. To najlepszy dowód na to, że bojery są dla każdego i nawet dziecko potrafi sobie z tym poradzić.
Zatem… mężczyźni, kobiety i dzieci na bojery! 😉
Zobaczcie jak to było: